Strona 70 z 84

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 25 lis 2015, o 21:23
przez Jedras
Rozmowa dwóch sklerotyków:
- Znasz Kowalskiego?
- A jak się nazywa?
- Kto?

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 1 gru 2015, o 22:07
przez Jedras
Do lekarza przychodzi facet który klaszcze, a jak już przestanie to znowu zaczyna.
- Dlaczego pan tak klaszcze? - pyta lekarz
- Lwy odstraszam.
- Ale tu nie ma lwów.
- No właśnie kurwa, bo działa.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 2 gru 2015, o 22:22
przez onyx

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 6 gru 2015, o 22:38
przez Jedras
- Chciałbym się zapisać na rehabilitację.
- Wolne terminy są za rok.
- Ale ja nie wiem czy dożyję.
- To zapiszę Pana ołówkiem i najwyżej wymażę.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 8 gru 2015, o 11:32
przez Jedras
Pewien mężczyzna został postrachem na osiedlu. Gwałcił wszystkich dozorców. Gdy w końcu ujęła go policja, okazało się, że jest niedosłyszący. Musieli głośno do niego mówić. Cała sprawa była błaha. Słyszał on kiedyś coś o pedofilach. Chciał nim zostać, bo usłyszał że gwałcą cieci.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 8 gru 2015, o 18:19
przez onyx
Czym jest ułamek sekundy?
Jest to czas od zapalenia się zielonego światła do zatrąbienia kierowcy jadącego za nami.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 8 gru 2015, o 20:08
przez Jedras
W kurorcie poznało się dwóch lekarzy. Od słowa do słowa, trochę sobie popili i włączył im się tryb szczerych pogaduszek:
- Czy zauważyłeś, że w lekarskim fartuchu jest łatwo ukryć erekcję?
- Dokładnie! W rzeczy samej, jest to bardzo wygodne! Kolega też ginekolog?
- Nie, pediatra.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 11 gru 2015, o 23:48
przez djadijos
Trojpodzial władzy w Polsce?? Kaczor Rozkazuje, Duda podpisuje, Szydło realizuje.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 12 gru 2015, o 19:20
przez Jedras
Przychodzi facet do psychiatry i mówi:
- Wie pan, doktorze, mam taką obsesję. Chciałbym karmić ludzi gównem. Ale nie tak, żeby je po prostu jedli, ale żeby je kochali i błagali o więcej! Pan mnie rozumie?
- Spokojnie, spokojnie. Po pierwsze, to nie poradnia psychiatryczna, a dział kadr TVN 24. Po drugie, jesteście przyjęci.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 20 gru 2015, o 18:50
przez Jedras
- Czym się różni jeleń od daniela?
- Daniel pije, jeleń stawia.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 21 gru 2015, o 20:05
przez onyx
Bardziej trafne w tenacie antyklerykalnym ,ale refleks masz obiektywnie:)

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 23 gru 2015, o 14:21
przez Jedras
Gdy po świątecznym obżarstwie zapalisz papierosa, otworzysz zimne piwko i włączysz Xbox’a pomyśl chwilę o tych, którzy nie mają tyle szczęścia...

O tych z żoną i dziećmi...

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 29 gru 2015, o 18:47
przez Grzesiek
Czym się różni zwykły lew od lwa matematyka?

Lew matematyk ekstrapoluje.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 29 gru 2015, o 19:04
przez Jaaasiek
Grzesiek, kocham takie suchary :twisted: To własnie z myślą o nich i (chyba) hardcorowych dowcipach powstał ten piękny dział :)

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 1 sty 2016, o 17:41
przez Grzesiek
Nauczycielka pyta:
- Jaki jest w Polsce największy drapieżnik?
Podnosi się Jasio i mówi:
- Dźwiedź.
- Tak niedźwiedź.
Jasio wstaje i mówi:
- Jak nie dźwiedź to ja nie wiem jaki.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 1 sty 2016, o 19:49
przez Jedras
W klinice transplantologii w LA pacjent czeka na przeszczep wątroby. Przy jego łóżku staje lekarz i mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą, od której zacząć?
- Od dobrej!
- No więc mamy dla pana dawcę!
- A zła?
- To Lemmy Kilmister.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 8 sty 2016, o 02:45
przez Jaaasiek
W pokoju na plebanii.
- Ale tu ciasno .
- No... Bo ja nowy jestem, proszę księdza.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 8 sty 2016, o 10:47
przez Ziemo
Obrazek

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 9 sty 2016, o 18:58
przez Jedras
Na gwiazdkę dostałem płytę z kolędami w wykonaniu Beaty Kozidrak. Jest świetna! Idealnie pasuje pod krótszą nogę od stołu.

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 9 sty 2016, o 22:52
przez djadijos
Jedras napisał(a):Na gwiazdkę dostałem płytę z kolędami w wykonaniu Beaty Kozidrak. Jest świetna! Idealnie pasuje pod krótszą nogę od stołu.

Możesz mi dać płytę to będę miał czym gołębie straszyć ;)

PostNapisane: 10 sty 2016, o 15:30
przez oksymoron
Obrazek

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 11 sty 2016, o 23:16
przez Jedras
Hasło na weekend:
Lepiej przy piwie myśleć o żonie, niż przy żonie myśleć o piwie!

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 17 sty 2016, o 18:56
przez Jedras
- A może przed skokiem w przerębel walniemy flaszeczkę?- pyta początkujący mors doświadczonego kolegę.
- No coś ty! Absolutnie wykluczone! Niedawno Henryk wypił pół literka. Wskoczył do jeziora pijany, wyskoczył trzeźwy, a flaszkę tym samym szlag trafił!

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 19 sty 2016, o 19:23
przez uve
Facet z żoną uprawiają seks. Namiętność niesamowita i nagle słyszą hałas. Do pokoju wpada ich mały synek, po czym widząc co się dzieje zszokowany wybiega z pokoju. Ojciec mówi;
- Pójdę z nim pogadać.
Idzie do pokoju synka, otwiera drzwi, patrzy a tam synek rucha babcię. Ojciec zszokowany mówi;
- O Boże.
Na to synek odpowiada:
- Nie takie fajne jak to twoja matka, nie?

Re: Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

PostNapisane: 19 sty 2016, o 21:53
przez Jedras
Facet pyta kolegę:
- Dlaczego Ty zawsze nosisz buty za małe o dwa numery?
- Jestem na bezrobociu, mam obrzydliwą żonę, syn ma w szkole same pały, teściowa od rana wrzeszczy... Jedyną radością w moim życiu jest chwila, gdy wieczorem zdejmuję buty.