Wielka wojna na kwasiarskie dowcipy

[ilza]

- Kochanie zrób mi loda
- Mógłbyś być bardziej romantyczny...
- Kochanie zrób mi loda w deszczu

[onyx]

Trzy żony porównują mężów do samochodów, Pierwsza- mój jak Ferrari szybki i ostry. Druga - mój jak Mercedes -elegancki dostojny zawsze sprawny. Trzecia- mój jak Polonez bez ssania nie ruszy.

[Jedras]

A o tym nie wiedziałem;)

[Jedras]

[Jedras]

[Jaaasiek]

Wejdźcie w google grafika i wpiszcie "polska rodzina", drugi obraz od lewej....

[artek]

Wejdźcie w google grafika i wpiszcie "polska rodzina", drugi obraz od lewej....

lepszy jest pierwszy od lewej

[artek]

[onyx]

http://cdn.memegenerator.net/instances/ ... 122746.jpg

[artek]

"rodzina polska"

[onyx]

-Tato czemu ten tramwaj zakrencowuje ?
-Synu mówi się zakręca.
-Czemu tramwaj zakręca?
-Bo mu się szyny wygły

[włochaty]

Na zajęciach gość nam ostatnio opowiedział kawał który podobno sam wymyślił:

Miał znajomego ratownika, lata, lata temu na jednym z krakowskich basenów. I ten znajomy tak siedzi sobie kiedyś, patrzy a z szatni wychodzi 60letnia babcia. Myśli sobie więc, że musi mieć na nią oko, bo mogą być problemy. Ale babcia nagle hyc do wody i w pięknym stylu 30 długości. Podchodzi więc do niej niedowierzając i pyta:
- Przepraszam panią, ale gdzie się pani nauczyła tak pływać.
-A wie Pan, bo przed wojną to ja byłam mistrzynią Polski w pływaniu no i tak mi zostało.
Ratownik podziękował Pani i wrócił pod ogromnym wrażeniem do swoich obowiązków. Jednak parę dni później patrzy, a z szatni wychodzi 70letnia babcia z laseczką, kroczek za kroczkiem... Myśli więc: Muszę na nią uważać, bo będą problemy. Babcia jednak w między czasie odwiesiła laseczkę, pyk do wody i 60 długości w pięknym stylu. Ratownik znowu przeciera oczy ze zdumienia i sytuacja się powtarza. Podchodzi do babci i pyta:
-Przepraszam, ale gdzie się Pani nauczyła tak świetnie pływać?
Na co babcia ściągając czepek odpowiada: Wiesz, bo jak byłam młoda, jeszcze przed wojną to byłam mistrzynią europy w pływaniu.
Ratownik dość dobrze zdumiony pogratulował babci umiejętności i udał się do swoich obowiązków. Ale jak łatwo przewidzieć sytuacja powtórzyła się i trzeci raz. Siedzi pewnego dnia, a tu z szatni wyjeżdża na wózku pchanym przez wnuczkę dobrze po 80tce ledwo na oczy widząca babuleńka. Ratownik oczy przeciera ze zdumienia, czeka co się wydarzy, dokładnie obserwuje... A tu nagle babcia podjechała do krawędzi basenu, zsunęła się do wody i na samych rękach zrobiła 100 długości!
Ratownik znając już podobne przypadki, podchodzi do niej i mówi:
-Przepraszam Panią, ale Pani to przed wojną musiała być mistrzynią świata w pływaniu.
-Nie, dlaczego? Odpowiedziała lekko zdziwiona i trochę jeszcze zasapana.
-No bo gdzie się Pani tak nauczyła pływać?
-Aaaa synku, bo przed wojną to ja była kurwą na telefon w Wenecji.

[artek]

Na zajęciach gość nam ostatnio opowiedział kawał który podobno sam wymyślił:

Miał znajomego ratownika, lata, lata temu na jednym z krakowskich basenów. I ten znajomy tak siedzi sobie kiedyś, patrzy a z szatni wychodzi 60letnia babcia. Myśli sobie więc, że musi mieć na nią oko, bo mogą być problemy. Ale babcia nagle hyc do wody i w pięknym stylu 30 długości. Podchodzi więc do niej niedowierzając i pyta:
- Przepraszam panią, ale gdzie się pani nauczyła tak pływać.
-A wie Pan, bo przed wojną to ja byłam mistrzynią Polski w pływaniu no i tak mi zostało.
Ratownik podziękował Pani i wrócił pod ogromnym wrażeniem do swoich obowiązków. Jednak parę dni później patrzy, a z szatni wychodzi 70letnia babcia z laseczką, kroczek za kroczkiem... Myśli więc: Muszę na nią uważać, bo będą problemy. Babcia jednak w między czasie odwiesiła laseczkę, pyk do wody i 60 długości w pięknym stylu. Ratownik znowu przeciera oczy ze zdumienia i sytuacja się powtarza. Podchodzi do babci i pyta:
-Przepraszam, ale gdzie się Pani nauczyła tak świetnie pływać?
Na co babcia ściągając czepek odpowiada: Wiesz, bo jak byłam młoda, jeszcze przed wojną to byłam mistrzynią europy w pływaniu.
Ratownik dość dobrze zdumiony pogratulował babci umiejętności i udał się do swoich obowiązków. Ale jak łatwo przewidzieć sytuacja powtórzyła się i trzeci raz. Siedzi pewnego dnia, a tu z szatni wyjeżdża na wózku pchanym przez wnuczkę dobrze po 80tce ledwo na oczy widząca babuleńka. Ratownik oczy przeciera ze zdumienia, czeka co się wydarzy, dokładnie obserwuje... A tu nagle babcia podjechała do krawędzi basenu, zsunęła się do wody i na samych rękach zrobiła 100 długości!
Ratownik znając już podobne przypadki, podchodzi do niej i mówi:
-Przepraszam Panią, ale Pani to przed wojną musiała być mistrzynią świata w pływaniu.
-Nie, dlaczego? Odpowiedziała lekko zdziwiona i trochę jeszcze zasapana.
-No bo gdzie się Pani tak nauczyła pływać?
-Aaaa synku, bo przed wojną to ja była kurwą na telefon w Wenecji.

kim była wnuczka?

[madamimadamk]

ten dowcip do Bydgoszczy już doleciał, tak z rok temu. Także kolega chyba dużo opowiadał

[Jedras]

[donkey]

Przylatuje Yaro K. do Londyna i spotyka się z Holbą.
-Słuchaj stary, zrobimy z Ciebie premiera i będzie cudownie w V RP. Tylko nie możesz się chwalić, że kibicujesz Widzffoffi, bo Milllller jest z Wodzi.
-Nie ma sprawy, towarzyszie.
-Jest jeszcze jedna sprawa. Nie możesz wklejać tych linków na forum QLTA.
- Spierdalaj dziadu.

[Holba]

donkey, czad

http://www.youtube.com/watch?v=rcGtpUrt50w

ja pieeeerdole. masakra, mlodzi, wyksztalceni i jak widac z wielkich miast. poplakalem sie.

[Jen]

donkey, czad

http://www.youtube.com/watch?v=rcGtpUrt50w

ja pieeeerdole. masakra, mlodzi, wyksztalceni i jak widac z wielkich miast. poplakalem sie.

Nie "z wielkich miast", tylko akurat w wielkim mieście

[Jedras]

Mówi kumpel do kumpla:
- Moja żona to straszna fleja!
- Jak to?
- Człowiek wraca pijany do domu, chce się odlać, a tam zlew pełen garów..

[oksymoron]

Rozmawia dwóch kumpli
-Słuchaj stary, jak wczoraj jechałem z twoją żoną samochodem, to taki dowcip mi opowiedziała, że mało co z łóżka nie spadłem!

I jeszcze Bozia:

[Jaaasiek]

Przychodzi baca do spowiedzi i mówi:
-proszę księdza miałem stosunek z kurą
-jak pan to zrobił? pyta ksiądz
baca odpowiada:
-no normalnie za nogi i rucham
a ksiądz na to:
-dobrze że za nogi bo ja za skrzydła to mi jaja podrapała...

[canalos]

Co zamawia Bartosz Ślusarski w barze?

4 setki

[koniu]

zasłyszane ostatnio - bez żadnych animozji klubowych


Czym się różni Juventus Turyn od Legii Warszawa?

Juventus to Stara Dama, a Legia Stara K...a

[kolend]

http://www.youtube.com/watch?v=7N5OhNplEd4

[Jedras]

http://www.youtube.com/watch?v=7N5OhNplEd4

Jeden z lepszych wkrętów jakie widziałem Zajebisty