Spokojnie

 

1988 Polton – LP i CD; reedycja CD 1993 SP Records
album możesz kupić tutaj

skład:
Kazelot Staszewski – śpiew
Janusz Grudziński – gitara, organy, wibrafon
Tadeusz Kisieliński – perkusja
Piotr Morawiec – gitara
Krzysztof Banasik – waltornia, trąbka, kontrabas
Marek Jaszczur – harmonijka ustna
Sławomir Pietrzak – gitara
Ireneusz Wereński – gitara basowa
Paweł Szanajca – saksofon
oraz gościnnie Jerzy Pomianowski – tabla

Robert R. Witkowski – management
Piotr Madziar – reżyseria dźwięku
Jacek Frączak – asystent
Hirek – special effects
Ryszard Gloger – kierownik produkcji i opieka redakcyjna

  1. Czarne słońca (wersja reedycja CD – 1993)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Kończy się tydzień, nie ma nadziei
    Że następny coś jeszcze zmieni
    Złość jest niedobra gdy z tobą stoję
    Gdy ciebię widzę, gdy ciebie czuję
    Kończy się rok i słuchaj słowa
    By zacząć to wszystko od nowa
    Obejrzyj to sobie, sam sobie odpowiedz

    Sam sobie odpowiedz…

    I czy tego chcesz, czy o to chodzi
    Bym w złości tu przychodził
    Porównaj to z resztą, wybierz wartość największą
    Ja chciałbym zobaczyć to wszystko raz jeszcze
    Raz jeszcze to wszystko zobaczyć ja chciałbym
    Porównaj to z resztą, wybierz drogę najlepszą

    Jak to jest, gdy wchodzisz w moją głowę
    Co tutaj jest typowe, z tobą jest od nowa
    Porównaj to z nami, czarnych słońc milionami
    Czy warto jest, czy warte to wszystko
    By czynić upadek
    Porównaj to z resztą, wybierz drogę najlepszą

    A w mojej głowie słońc milionami
    Karuzela nocą lśni
    Na niej jesteśmy sami
    Ja i ty…

     

  2. Patrz

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Patrz, klęczą ludzie w katedrze pod świętymi obrazami
    Gdziekolwiek się nie poruszysz, patrzą na ciebie oczami
    Dwudziestu ośmiu zakonników modli się przy ołtarzu
    Zobacz, patrz uważnie, jeszcze nikt cię nie zauważył
    I nie mów ani słowa, tu obok trwa rozmowa
    Dziewczyna klęcząc przy kracie szepcze do niej
    Gotowa oddać wszystko bliźniemu swemu, tu i teraz dlatego
    Że tu i teraz ona kocha go jak siebie samego

    Patrz, klęczą ludzie w katedrze, bo wiedz to jest ofiara
    Modlą się za dusze marszałka, premiera i generała
    Tłum stoi i tłum klęczy, lecz tłum się nie porusza
    Stojący wyżej gryzie ciało Jezusa Chrystusa
    Ty się zdecydowałeś i wreszcie zobaczyłeś
    Pokazałem ci jak umiałem to, o czym tylko wiedziałem
    Ty się zdecydowałeś i wreszcie zobaczyłeś
    Pokazałem ci jak umiałem to, co zawsze chciałem

    Patrz, klęczą ludzie w katedrze bo wiedz to jest ofiara
    Modlą się za dusze marszałka, premiera i generała
    Tłum stoi i tłum klęczy, lecz tłum się nie porusza
    Stojący wyżej gryzie ciasto Jezusa Chrystusa
    Ty, ty, ty, ty się zdecydowałeś i wreszcie zobaczyłeś
    Pokazałem ci jak umiałem to, o czym tylko wiedziałem
    Ty się zdecydowałeś i wreszcie zobaczyłeś
    Pokazałem ci jak umiałem to, co zawsze chciałem

  3. Arahja

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Mój dom murem podzielony
    Podzielone murem schody
    Po lewej stronie łazienka
    Po prawej stronie kuchenka
    Mój dom murem podzielony
    Podzielone murem schody
    Po lewej stronie łazienka
    Po prawej …

    Moje ciało murem podzielone
    Dziesięć palców na lewą stronę
    Drugie dziesięć na prawą stronę
    Głowy równa część na każdą stronę

    Moje ciało murem podzielone
    Dziesięć palców na lewą stronę
    Drugie dziesięć na prawą stronę
    Głowy…

    Moja ulica murem podzielona
    Świeci neonami prawa strona
    Lewa strona cała wygaszona
    Zza zasłony obserwuję obie strony

    Moja ulica murem podzielona
    Świeci neonami prawa strona
    Lewa strona cała wygaszona
    Zza zasłony obserwuję obie strony

    Moja ulica murem podzielona
    Świeci neonami prawa strona
    Lewa strona cała wygaszona
    Zza zasłony obserwuję obie strony

    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia
    Lewa strona nigdy się nie budzi
    Prawa strona nigdy nie zasypia

  4. Jeźdźcy

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej jeźdźcy,
    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
    Jadą czterej, jadą

    Pierwszy niesie ci głód
    Tak, pierwszy niesie ci głód
    Pierwszy niesie ci głód
    Pierwszy niesie ci głód
    Niesie ci głód i pragnienie
    Pierwszy niesie ci głód
    Nie będziesz już nigdy syty
    Nigdy nie będziesz już
    Pierwszy niesie ci głód
    Głód w każdym miejscu twego ciała
    Niesie ci głód, którego nie chcesz, a który dostaniesz i tak

    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej jeźdźcy,
    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
    Jadą czterej, jadą

    Drugi niesie ci wojnę
    Tak, drugi niesie ci wojnę
    Drugi niesie ci wojnę
    Drugi niesie ci wojnę
    Niesie ci wojnę na wschodzie
    Na zachodzie niesie ci
    Nie zaznasz już spokoju
    Huk armat budzić cię będzie
    Drugi niesie ci wojnę
    Wojnę wokół całego ciebie
    Niesie ci wojnę, której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej jeźdźcy,
    Jadą czterej jeźdźcy, jadą
    Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
    Jadą czterej, jadą

    Trzeci niesie ci śmierć
    Tak, trzeci niesie ci śmierć
    Niesie śmierć twoim bliskim
    Nieznajomym twym niesie ją
    Trzeci niesie ci śmierć
    Śmierć duszy twej i twego ciała
    Niesie ci śmierć której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

    Lecz nie trać nadziei
    Nadziei nie trać
    Nadziei nie trać
    Tracić nie wolno
    Czwarty jedzie z nimi
    On potężniejszy jest od tamtych trzech
    On niesie ci miłość i wiarę
    I miłość i wiarę, nadzieję dla ciebie ma
    Niesie ci słońce i gwiazdy
    On potężniejszy jest od tamtych trzech…

  5. Axe

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Za oknem, za oknem ucieka wieś
    Dach domu czyjegoś
    Za oknem, za oknem ucieka wieś
    Dach domu czyjegoś
    Dnia potężna moc wypiera noc
    Dnia potężna moc wypiera noc
    A śpiący czytają gazety obok mnie
    A to nie powtórzy się
    Śpiący czytają gazety obok mnie
    A to nie powtórzy się

    Ty wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    A muzyka, muzyka, muzyka gra, a dzień ucieka
    A muzyka, muzyka, muzyka gra, a dzień ucieka
    Zrośnięty z fotelem ktoś marnuje się sam
    Zrośnięty z fotelem ktoś marnuje się sam
    Zrośnięty z fotelem ktoś marnuje się sam
    A ty wiesz, ty wiesz, ty wiesz, ty wiesz
    Ty wiesz, ty wiesz, ty wiesz, ty wiesz
    Ty wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie

    Piasek, piasek, piasek na plaży jest na mojej twarzy
    To piasek, piasek, piasek na plaży jest na mojej twarzy
    A to szum wody słonej, ja siedzę tu pochylony
    Szum wody słonej, siedzę tu pochylony
    I czuję ciebie gdzieś tu obok mnie
    Czuję ciebie gdzieś tu obok mnie
    Czuję ciebie gdzieś tu obok mnie
    Czuję ciebie, a ty wiesz że
    Ty wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
    Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie

  6. Do Ani

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
    Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję …

    Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
    Umieram stojąc w oknie na korytarzu

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję

    Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
    Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
    Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
    Umieram patrząc w okno na korytarzu

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję …
    To przecież wiesz!

  7. Niejeden

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Niejeden z nas idzie do siebie
    Niejeden z nas chce być w niebie
    Niejeden z nas się organizuje
    Niejeden zatruwany lub sam truje
    Niejeden z nas nie chce być nikim ˇ
    Niejeden z nas jest grzesznikiem
    Niejeden z nas zmienia poglądy
    Niejeden słucha cudzych sądów
    Niejeden zbiera systematycznie w głowie
    To, co kto inny jemu powie
    Niejeden z nas w sumie chce być nikim
    Niejeden z nas jest grzesznikiem
    Niejeden z nas traci czas
    Na chodzenie po kościołach i kłamstwa o aniołach
    Niejeden z nas jest pracownikiem, który
    Depcze butami twarz nowej kultury
    Niejeden z nas chodzi często do kina
    Chodzi do kina średnio co godzina

    Niejeden z nas wierzy w swoje racje
    Niejeden z nas lubi wakacje
    Niejeden z nas jest pracownikiem instytucji
    Zatykającej kanały artykulacji
    Niejeden z nas obserwuje od rana
    Chowających się po bramach
    Niejeden z nas idzie do siebie
    Niejeden z nas chce być w niebie
    Niejeden niszczy alkoholem swoje oczodoły
    Które tworzył tyle lat z mozołem
    Niejeden z nas nie chce być grzesznikiem
    A każdy jest grzesznikiem

  8. Landy

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Widzę, stoi pusty dom
    Nikogo nie ma w nim
    Nie ma w nim mieszkać komu
    A tak wielu nie ma swego domu
    A tak wielu nie ma swego domu
    Tak wielu

    Widzę, leży suchy chleb
    Nikt go nie jadł od czterech dni
    I nikt go już nie będzie jeść
    A tak wielu nie ma, nie ma co jeść
    Tak wielu nie ma, nie ma co jeść
    Tak wielu

    Widzę, jest nade mną niebo
    Nikt już z nas nie zauważa go
    Rzadko kto spojrzy do góry
    A tak wielu nie ma nieba w ogóle
    A tak wielu nie ma nieba w ogóle
    Tak wielu nie ma nieba w ogóle
    Tak wielu nie ma nieba w ogóle
    Tak wielu

    Widzę, stoisz Ty
    Nie trzymałem cię za rękę od czterech dni
    Nie mówiłem niczego dobrego do Ciebie
    A tak wielu nie ma Ciebie dla siebie
    Tak wielu nie ma Ciebie dla siebie
    Tak wielu, wielu, wielu, wielu nie ma Ciebie dla siebie

  9. Tan

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Czekanie
    Nowy dzień
    Wstań
    To znowu nowy dzień
    To poranne podróże – raz krócej, raz dłużej
    W obie strony, przygarbiony, pochylony
    w obie strony, przygarbiony, pochylony
    W obie strony…
    Pracujesz dla fabryki
    Fabryka żywi
    I życie dla fabryki
    Śmierć dla fabryki
    Pracujesz dla fabryki
    Fabryka żywi, żywi, żywi
    Żyjesz dla fabryki
    Umierasz dla fabryki

    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich

    Czekanie
    Nowy dzień
    Wstań
    To znowu nowy dzień
    To poranne podróże – raz krócej, raz dłużej
    W obie strony, przygarbiony, pochylony
    w obie strony, przygarbiony, pochylony
    W obie strony…
    Fabryka żywi
    I życie dla fabryki
    Śmierć dla fabryki
    Pracujesz w fabryce dzień po dniu
    Pracujesz w fabryce dzień po dniu
    Pracujesz w fabryce dzień po dniu
    Pracujesz w fabryce dzień i noc
    I dzień i noc
    I dzień i noc
    I dzień i noc
    I dzień i noc
    I dzień i noc
    I noc i dzień
    I dzień i noc
    I noc i dzień
    I dzień i noc
    I noc i dzień
    I dzień i noc
    I noc i dzień
    I dzień i noc
    I tylko noc
    Tam tylko noc
    W fabryce noc

    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich

    Dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc
    I dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc
    I dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc
    I dzień, noc, noc, noc, noc
    Dzień i noc
    I dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc
    I dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc
    I dzień i noc
    Dzień i noc
    Dzień, dzień i noc

    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    A które prawo dla nas
    A które prawo dla nich

    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich
    Które prawo dla nas
    A które prawo dla nich

    Jedno prawo dla nas
    A drugie prawo dla nich

  10. Wstać

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Wszyscy śpią
    Chociaż pora budzić się
    Wszyscy śpią
    Chociaż słońce coraz wyżej i wyżej, i wyżej
    Wszyscy śpią
    Pod pierzyną ocieplaną
    Ciepło jest
    I dalej można spać, dalej można spać

    Przebudźcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudzcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudźcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudzcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już

    Wszyscy śpią
    A ten dzień przyjdzie jak złodziej
    Wszyscy śpią
    Przyjdzie jak złodziej w nocy
    Wszyscy śpią
    Ten dzień przyjdzie jak złodziej
    Wszyscy śpią
    Przyjdzie jak złodziej w nocy, w nocy
    W nocy, w nocy, w nocy …

    Przebudźcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudzcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudźcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już
    Przebudzcie się póki jest ku temu czas
    Przebudźcie się bo za późno będzie już