Kaseta

 

1989 Arston; reedycja CD 1996 SP Records
album możesz kupić tutaj

skład:
Kazik Staszewski
Irek Wereński
Janusz Grudziński
Piotr „Fala” Falkowski
Rafał Kwaśniewski
Robert Sadowski
Krzysztof Banasik – waltornia
Paweł Jordan – saksofon tenorowy i sopranowy
Roman Kozak – puzon

Nagranie: Wojtek Przybylski
Zgranie: Wojtek Przybylski i Jurek Płotnicki
Projekt okładki: Mirek Makowski

  1. Oni chcą ciebie

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Nie rozumiem tego, co w pobliżu
    Czemu jedni wyżej, drudzy niżej
    Nauczony tego, że kto mnie przegoni
    Tego ja już nigdy nie dogonię

    Tu na targowisku, widzę, wrzeszczą głupcy
    Tu kupują i sprzedają tylko oznaczeni
    W południowym słońcu pieniądz się mieni
    Uważaj na siebie, to nie są głupcy

    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!

    Nie rozumiem tego, co ty mówisz, że widzisz
    Czemu jedni głodni, drudzy syci
    Ta żądza nie ma zrozumienia
    Kłamliwy język zadaje cierpienia

    Tu na targowisku, widzę, wrzeszczą głupcy
    Tu kupują i sprzedają tylko oznaczeni
    W południowym słońcu pieniądz się mieni
    Uważaj na siebie, to nie są głupcy

    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!

    Tu, tu, tu …
    Nikt nie podaje ręki ubogiemu
    Każdy schlebia panu bogatemu
    Mówię, żądza nie ma zrozumienia
    Kłamliwy język zadaje cierpienia

    Tu na targowisku, widzę, wrzeszczą głupcy
    Tu kupują i sprzedają tylko oznaczeni
    W południowym słońcu pieniądz się mieni
    Uważaj na siebie, to nie są głupcy

    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!
    Oni chcą ciebie!

    Ciebie!

     

  2. Londyn

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Tu czarne niebo nade mną, bruk pod nogami
    Otoczony wkoło dwoma ceglanymi murami
    Te mury strzegą prywatnych właścicieli dóbr
    Kto po nie wyciągnie rękę, temu odpadnie
    I będzie nieładnie
    Wyglądać nieładnie

    Tu wszystkim rządzi wielka hierarchia
    Każdy tutaj swoje miejsce ma

    Tu duży bije małego, a gdy skończy
    Wtedy mały wstanie i pobije jeszcze mniejszego
    A dlaczego, dlaczego tak jest
    Dlaczego, dlaczego, dlaczego ty pytasz się
    I nie wiesz, nie wiesz
    Że dlaczego ty pytasz się
    I nie wiesz, nie wiesz
    Że dlaczego ty pytasz się
    I nie wiesz, nie wiesz
    Że dlaczego ty pytasz się
    I nie wiesz, nie wiesz
    Że …

     

  3. Kwaska

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Którędy
    Którędy do poranka tu
    Co będzie, to będzie
    Co nocna z sobą walka
    I leżąc, leżąc
    Leżąc różne myśli mi biegają
    To kładą się, to wstają
    A słońca ciągle nie ma

    Nie, nie można
    Tak dalej, ci powiadam
    To co będzie, to będzie
    I wpływu na to nie ma
    I leżąc, leżąc
    Leżąc różne światła tu mrugają
    Chcesz ciągle nowe poznać
    A nie masz siły wstać

    Nad ranem kładziesz się
    Wieczorem budzisz się i ciągle źle
    Nad ranem kładziesz się
    Wieczorem budzisz się i ciągle źle

    Zostaniesz
    Zostaniesz tu na zawsze
    Na czyjejś głupiej łasce
    To co nocne złe przygody
    I zobacz, zobacz
    Zobacz jak wokoło
    Ludzie bawią się wesoło
    Mówisz, nie jesteś młody
    I pytasz się którędy
    Którędy do poranka tu
    Co będzie, to będzie
    Co nocna z sobą walka
    I leżąc, leżąc
    Leżąc różne myśli ci biegają
    To kładą się, to wstają
    A słońca ciągle nie ma

    Nad ranem kładziesz się
    Wieczorem budzisz się i ciągle źle
    Nad ranem kładziesz się
    Wieczorem budzisz się i ciągle źle

     

  4. Fali

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Widziałem to już raz, stał w bramie
    Mówił, że zna mnie
    Zakrzyknął do grubego, potem jechał drogą
    Furgonetką czerwoną
    A piękny to był czas, te wszystkie brudy
    Z dala od nas
    A gdy znudziły go pytania, w samolot wsiadł
    I poleciał w świat

    I minął jeden czas, dawne uczucia
    Mieszają się przeczuciami
    Co tu w programie
    Bo ja leżę z kotami
    Znowu piękny to był czas, te wszystkie brudy
    Z dala od nas
    A jeśli znudzą cię pytania, w samolot wsiądź
    I wyjedź stąd

    Pewnej nocy tak zdarzyło się, że wróciłem
    W okolicy wszyscy spali
    Zjadłem coś, wypiłem i poczekałem
    By polecieć dalej

     

  5. Dzieci wiedzą lepiej

     

    They’ve never heard about the politics nature
    Social security and social pressure
    Total indoctrination, prisons and war
    Some of You say there will be knowing more in future
    Go, go, go, go – into the future go, go!
    Into the future go!

    But now they know the love is a love
    Crying is a crying and love is a love
    Who is the mother and who is the father
    And how is to play with each other

    So black is black and white is white
    Day is a day and a night is a night
    And all the things, it doesn’t matter
    In fact children know better!

    And all the children love to play with the toys
    The boys with the cars, the girls with the dolls
    Nature is simple like in heaven stars
    In fact more wisdom one hundred times

    And all the children love to play with the toys
    The boys with the cars, the girls with the dolls
    Nature is simple like in heaven stars
    In fact more wisdom one hundred times

    So black is black and white is white
    Day is a day and a night is a night
    And all the things, it doesn’t matter
    In fact children know better!

    Cause black is black and white is white
    Day is a day and a night is a night
    All the things, it doesn’t matter
    In fact children know better!

    I tell you with the thrill of another children again
    There will be, be no things to the understand
    All the things, I tell you, doesn’t matter
    In fact, I tell you, the children know better
    Cause they never heard about the politics nature
    Social security and social pressure
    Total indoctrination, prisons and war
    Some of you say there will be knowing more

    I say, I can’t believe in that
    Look at that
    So I can’t believe in that
    I can’t believe in that
    Look at that
    So I can’t believe in that

    Said, said, and all the children love to play with the toys
    The boys with their cars, the girls with the dolls
    Nature is simple like in heaven stars
    In fact more wisdom one hundred times

    So I can’t believe in that
    Look at that
    So I can’t believe in that
    Said, said, I can’t believe in that
    Look at that
    So I can’t believe in that

    Oh, black is black and white is white
    Day is a day and a night is a night
    And all the things, it doesn’t matter
    In fact children know better!

    Cause black is black and white is white
    Day is a day and a night is a night
    And all the things, it doesn’t matter
    In fact children know better!
    Yeah!

     

  6. Tut

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Obiecane życie wieczne ponad chmurami
    W pogodnym żywocie tutaj po złożeniu danin
    A każdy dostojnik przemawia w swoją stronę
    Być może się mylę, ale tak to ustalone
    Być może się mylę, ale widzę, że
    Tu jakieś zakończenie jest już zgotowane
    I mnie już teraz na tym nie zależy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy

    Napisane atramentem, podpisane dokumenty
    Podpisani ucieszeni uczynionym gestem
    A każdy dostojnik rozpoczyna swoją wojnę
    Być może się mylę, ale tak to ustalone
    Być może się mylę, ale widzę, że
    Tu jakieś zakończenie jest już zgotowane
    I mnie już teraz na tym nie zależy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy

    Stojący tu na słońcu z dwoma mymi synkami
    Modlący się o raj na ziemi, on będzie wam dany
    A każdy dostojnik ciągnie w swoją stronę
    Być może się mylę, ale nie, to tak zrobione
    Może się mylę, ale widzę, że
    Tu jakieś zakończenie jest już zgotowane
    I mnie już teraz na tym już zależy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy

    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy
    A wam już i tak nikt nigdy nie uwierzy

     

  7. Czekając na Królestwo J.H.W.H.

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    To po pierwsze
    To po drugie
    To po trzecie
    A to po czwarte

    Po pierwsze, najlepszy król to żaden król
    Po drugie, najlepszy rząd to żaden rząd
    Po trzecie, najlepszy pan to żaden pan
    Najgorszy czas to ostatni czas

    To po pierwsze
    To po drugie
    To po trzecie
    A to po czwarte

    I ja mówię ci, że ci, co władzę mają
    Robią syf i w tym syfie się tarzają
    I mówię ci, że ten, kto ma władzę
    Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę

    To po pierwsze
    I najważniejsze
    To po drugie
    I ja tego nie lubię

    I,i,i ja mówię ci, że ci, co władzę mają
    Robią syf i w tym syfie się tarzają
    I mówię ci, że ten, kto ma władzę
    Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę
    Niezależnie kto to będzie
    I niezależnie skąd on będzie

    I,i,i ja mówię ci, że ci, co władzę mają
    Robią syf i w tym syfie się tarzają
    I mówię ci, że ten, kto ma władzę
    Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę
    I ja mówię ci, że ci, co władzę mają
    Robią syf i w tym syfie się tarzają
    I mówię ci, że ten, kto ma władzę
    Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę
    Niezależnie kto to będzie
    I niezależnie skąd on będzie

    To po pierwsze
    I najważniejsze
    A to po drugie
    I ja tego nie lubię

     

  8. Po co wolność

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Przemówienie z dnia siódmego roku bieżacego

    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież telewizję
    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież Interwizję, Eurowizję
    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież tyle pieniędzy
    Wolność. Po co wam wolność?
    I będziecie ich mieć coraz więcej

    Maszerujmy ramię w ramię
    Ku słońcu świata nowego
    Zbudujemy nowy most
    Imienia przewodniczącego
    Maszerujmy ramię w ramię
    Ku słońcu świata nowego
    Zbudujemy nowy most
    Imienia przewodniczącego

    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież do pracy autobusy
    Wolność. Po co wam wolność?
    I bezpłatny przydział spirytusu
    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie komu oddawać cześć
    Wolność. Po co wam wolność?
    Dostaliście też Mundial ’86

    Maszerujmy ramię w ramię
    Ku słońcu świata nowego
    Zbudujemy nowy most
    Imienia przewodniczącego
    Maszerujmy ramię w ramię
    Ku słońcu świata nowego
    Zbudujemy nowy most
    Imienia przewodniczącego

    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież filmy fantastyczne
    Wolność. Po co wam wolność?
    Czasem zezwolenie demonstracji ulicznych
    Wolność. Po co wam wolność?
    Z każdej wystawy dobrobyt tryska
    Wolność. Po co wam wolność?
    Macie przecież chleb i igrzyska

    Maszerujcie ramię w ramię
    Ku słońcu świata naszego
    Wszyscy położycie głowy
    Za przewodniczącego

    Czy słyszysz, czy słyszysz
    Co tu dzieje się od lat
    Jaki wokół siebie szum wytwarza ten fatalny świat
    Co za fatalny świat
    Podzielony granicami
    Z ludźmi, których kochasz
    Rozmawiasz tylko listami
    Czujesz ich jedynie przy pomocy pocztowego kleju
    Tylko dlatego, że mieszkają w innym kraju
    Na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny
    Na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny
    Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
    A potężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
    Co za fatalny świat
    Przemówienia z dnia siódmego
    Co za okropny świat
    Roku bieżącego

     

     

  9. Lipcowy poranek (July Morning) (wersja bonus na reedycji CD)

    słowa: Uriah Heep
    muzyka: Uriah Heep

    There I was on a July morning
    I was looking for love
    With the strength
    Of a new day dawning
    And the beautiful sun

    With the sound
    Of the first bird singing
    I was leaving for home
    With the day
    And the night behind me
    Yeah! And the road of my own

    And the day
    And the resolution
    I’ll be looking for you
    La, la, la, la-la
    La, la, la, la-la
    La, la, la…

    I’ve been looking for love
    In the strangest places
    Wasn’t a stone
    That I left unturned?
    I must have tried more
    Than a thousand faces
    But not one was aware
    Than one I have

    In my mind
    In my heart
    In my soul

    La, la, la, la-la
    La, la, la, la-la
    La, la, la…

    In my heart
    In my mind
    In my soul

    La, la, la, la-la
    La, la, la, la-la

    La, la, laaa…
    La, la, laaa…
    La, la, laaa…
    La, la, laaa…

    Dziękujemy to wszystko na dziś
    Do widzenia!