przez CZŁOWIEK - ŁOŚ » 22 mar 2013, o 08:11
ROTFL.
To znaczy, o czym jest ten utwór?
Według mnie ciekawy eksperyment tu przeprowadzono.
Tzn. najwyraźniej wystarczy, że Kazik "osadzi" tekst z dość przypadkową mieszaniną rymów i znaczeń w teledysku / filmie o "układzie", żeby słuchacz se zakodował, że ten utwór jest o "układzie".
Ergo: zastanawiam się, jak daleko jeszcze tę granicę można przesunąć, skoro niektórym z Państwa można podłożyć liryk zrymowany w kiblu na kolanie ("I wiem, że dalej być nie może / I nawet Bóg ci nie pomoże") i też atencję wzbudzi. To zjawisko idealnie się wpisuje w nienowy i nie mój zresztą pogląd:
nastapila chyba w jego glowie taka demoralizujaca swiadomosc, ze jakiego gowna by nie popelnil, to znajdzie sie rzesza takich, ktorzy uznaja je za zabawne i beda bronic do upasci i nog bolenia.
Ten tekst jest autoparodią, tylko taką nieśmieszną. Zapytam tak: czy gdyby ktoś miał zamiar sparodiować Kazika na scenie, to nie próbowałby mu aby włożyć w usta właśnie czegoś podobnego?
Ja bym proponował inny eksperyment, testujący poziom własnego pozytywnego uprzedzenia:
1) spróbować przeczytać ten liryk tak, jakby to napisał jakiś młody artysta, totalnie nieznany. Jest w tym coś intrygującego, zwracającego uwagę, oryginalnego? fajny refren? może chociaż zabawa słowem? coś, co sprawia, że ma się ochotę sprawdzić kto to jest, co jeszcze śpiewa i co ma o świecie do powiedzenia? przekazalibyście tę piosenkę dalej koledze czy koleżance na zasadzie: słuchaj, zajebisty numer?
2) zadać sobie pytanie: co odróżnia świetną (kanoniczną) piosenkę Kultu, dobrą piosenkę Kultu i słabą piosenkę Kultu? no bo jak ktoś pisze, że to jest rewelacja, super itd., to się zastanawiam, czy znajduje w ogóle jakąś różnicę levelu pomiędzy np. "Polską", "Krwią Boga" (góra skali), "Ręce do góry" czy tam "Idź przodem" (stany średnie) a tym czymś tutaj. Jeśli nie znajduje, to zastanawiam się, jaki ma punkt odniesienia.
Wreszcie rzecz taka:
klip "Układu zamkniętego" jest w swojej kategorii wagowej solidną robotą. Ładnie zmontowany, dynamiczny kawałek wideo, z czytelnym mesydżem i fajną pointą w postaci rzucenia KS na glebę. A więc jest jakiś dodatkowy pomysł, wykraczający poza prosty montaż scen z filmu. Przede wszystkim to spełnia swoją podstawową funkcję: zachęca do obejrzenia filmu.
No ale to nie unieważnia pytania: czy aby nie było tak, że po prostu jakikolwiek numer był potrzebny, byle 1) miał tytuł "Układ zamknięty" 2) zaśpiewał go Kazik?
_______________________________________________________________________
Ludzie żądają wolności słowa, by wyrażać swą wolność myśli, której unikają jak ognia.