Posłuchaj to do Ciebie

 

1987 Klub płytowy „Razem” – Helicon; reedycja CD 1992 SP Records
album możesz kupić tutaj

Skład:
Kazik Staszewski – mikrofon, saksofon, programowanie perkusji, okazjonalnie klawisze
Janusz Grudziński – gitara, klawisze, wiolonczela, okazjonalnie mikrofon
Irek Wereński – bas
Paweł Szanajca – saksofon
Tadeusz Kisieliński – perkusja
Kostek Joriadis – trąbka, konga, cow-bells, okazjonalnie klawisze
Jacek Kufirski – programowanie perkusji, okazjonalnie gitara, pomoc ofiarna
Kazik P. Staszewski – okazjonalnie głos
Robert R. Witkowski – cóś

Nagrano w Studio na Wawrzyszewie
Realizatorzy nagrań: Włodek Kowalczyk, Tadeusz Czechak
Mix: Włodek Kowalczyk, KULT
Foto: Piotr Zambrowicz
Okładka: Piotr Mateńko, Piotr Zambrowicz

  1. Piosenka młodych wioślarzy (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Ja widziałem, tak wielu trzymało się za ręce
    Mówią, jeśli się zgodzimy, ty możesz zostać tu
    Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz ty
    A ja nie chcę stąd odchodzić, ja nie chcę smucić się

    I widziałem, tak wielu stało wokół drzewa
    Które, które, które, które, które wysokie jak pal
    A ja bardzo, tak, tak bardzo, bardzo chciałbym wiedzieć od ciebie
    Czy muszę stąd odchodzić, czy muszę smucić się

    I widziałem ich pana, stał w środku między nimi
    Mówił, odejdź stąd, ty nie masz, ty nie masz tutaj być
    Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz ty
    A ja nie chcę stąd odchodzić, ja nie chcę smucić się

    I widziałem ich pana, stał w środku między nimi
    Mówił, odejdź stąd, ty nie masz, ty nie masz tutaj być
    Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz ty
    A ja chcę twego końca, ja chcę byś smucił się

    Pozwólcie mi zostać, pozwólcie mi być
    Pozwólcie mi zostać, ja nie chcę, nie chcę, nie chcę
    Odchodzić!

  2. Piloci (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Nie strach, nie błąd, nie krzyk
    Pracujesz bez usterek
    O, taki bezbłędny
    Czysty i elokwentny
    I, myślę, się nie obrazisz
    Że nie ma nic trudniejszego
    Niż znaleźć kogoś takiego
    Jak wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Nie strach, nie błąd, nie krzyk
    Pracujesz bez usterek

    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje

    Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Nie strach, nie błąd, nie krzyk
    Pracujesz bez usterek
    O, taki bezbłędny
    Czysty i elokwentny
    I, myślę, się nie obrazisz
    Że nie ma nic trudniejszego
    Niż znaleźć kogoś takiego
    Jak wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
    Masz wielkie ambicje
    Nie strach, nie błąd, nie krzyk
    Pracujesz bez usterek

  3. Do Ani (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
    Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo, bardzo kocham Ci
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję …

    Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
    Umieram stojąc w oknie na korytarzu

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję

    Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
    Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
    Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
    Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
    Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
    Umieram patrząc w okno na korytarzu

    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję Cię
    Tak bardzo, bardzo kocham Cię
    Tak bardzo potrzebuję …
    To przecież wiesz!

  4. Polska (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Poranne zorze, poranne zorze
    Gdy idę w Sopocie nad morzem
    Po plaży brudno-piaskowej
    Bałtyk śmierdzi ropą naftową
    Poranne chodniki
    Gdy idę, nie rozmawiam z nikim
    Jak jest w niedzielę nad ranem
    Po sobotnich balach chodniki zarzygane

    Polska
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam tu, tu, tu, tu

    Koncerty popołudniowe
    Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
    Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręcę
    Kochają bić coraz więcej i więcej
    Znowu wieczorne przygody
    Gdy wchodzę na kamienne schody
    Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
    Jutro spotkają się w kościele

    Polska
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam tu, tu, tu, tu

    Nocne sklepy z mlekiem
    I patrzę, co się dzieje pod sklepem
    Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
    Żądają dla niego kary śmierci
    Znowu poranne pociągi
    Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
    Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
    Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy

    Polska
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam tu, tu, tu, tu

    Nocne sklepy z mlekiem
    I patrzę, co się dzieje pod sklepem
    Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
    Żądają dla niego kary śmierci
    Znowu poranne pociągi
    Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
    Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocy
    Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy

    Polska
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam w Polsce
    Mieszkam tu, tu, tu, tu
    Tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu …

  5. Babilon (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Hej, dzisiaj przeczytałem, ze złotego tronu
    Przyjechał tutaj król wielkiego Babilonu
    Z dala od niego, w pewnej odległości
    Stoi tłum niewolników własnej wolności
    Z dala policja czeka w pogotowiu
    Czeka na rozkaz, na rozkaz bojowy
    Ale patrz dalej, tam proboszcz błogosławi
    Armię jadącą na wojnę błogosławi
    Jego natura, to być nienaturalnym
    Kłamać i pluć wokoło to jego natura

    Hej, zbiera pieniądze i odpuszcza grzechy
    Oni mu więc płacą i już są bez winy
    Chlapie wodą z kranu kościelne obrazy
    Morderca ich dotyka i już jest bez skazy
    Bo kultura Kościoła, to być niekulturalnym
    Spalić wszystko prawdziwe to jego kultura

    Hej, cesarz teraz wita się z dowódcą Kościoła
    A potem wydaje wyroki śmierci w imię Boga
    A oni dalej modlą się do barwnych napisów
    Nic nie rozumiejąc w swoim krótkim życiu
    A ja bardzo dobrze rozumiem ten stan
    Ja przecież kiedyś byłem taki sam

    Hej, wszystko dla Kościoła, pieniądze i złoto
    Benzyna, alkohol, pieniądze i czołgi
    Teraz z dala podbiega biskup, pokazuje
    Gdzie długa modlitwa każdego obowiązuje
    Kiedyś tu był stos, na którym palono
    A potem Kościół krzyczał, że ich odkupiono
    […] chcą naszej ofiary
    Chcą wojny w imię Boga, chcą niewiernym kary

    A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
    Wiem, że kościół babiloński czyni ziemię złem
    A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
    Babilon wielki uczynił ziemię złem
    A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
    Wiem, że kościół babiloński czyni ziemię złem
    A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
    Babilon wielki uczynił ziemię złem

  6. Taniec wielki (wersja reedycja CD – 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Wielki taniec, ostatni taniec
    Ostatni taniec tego świata
    Wielki taniec, ostatni taniec
    Świat bawi się umierając
    Wielki taniec, ostatni taniec
    Ostatni taniec tego świata
    Wielki taniec, ostatni taniec
    Świat bawi się umierając

    Co się narodziło z ciała – ciałem jest
    Co się narodziło z ducha – duchem jest
    Co się narodziło z ciała – ciałem jest
    Co się narodziło z ducha – duchem jest

    Wielki taniec, ostatni taniec
    Ostatni taniec tego świata
    Wielki taniec, ostatni taniec
    Świat bawi się umierając

    Wielki taniec, wielki taniec, wielki taniec, ostatni taniec
    Taniec

  7. Wódka

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Zbudowali fabryki
    Opracowali maszyny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Ustawili kominy
    Zbudowali drabiny
    To już wszystko pracuje
    Pracuje i truje
    Bo im tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Jeszcze dymią kominy
    Produkują spaliny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić

    Zbudowali fabryki
    Opracowali maszyny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Ustawili kominy
    Zbudowali drabiny
    To już wszystko pracuje
    Pracuje i truje
    Bo im tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Jeszcze dymią kominy
    Produkują spaliny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić

  8. Hej, czy nie wiecie

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Widziałem, wyrywali sobie ścierwo zębami
    Widziałem, grozili sobie karabinami
    Widziałem, podawali sobie z uśmiechem dłonie
    Widziałem, siadali na tronie w koronie
    Widziałem, chodzili po sobie butami
    Widziałem, jeździli po sobie czołgami

    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie, nie, nie macie władzy
    Hej, czy nie wiecie, nie wasza władza na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, na świecie!

    Widziałem, podawali sobie z uśmiechem dłonie
    Widziałem, siadali na tronie w koronie
    Widziałem, chodzili po sobie butami
    Widziałem, jeździli po sobie czołgami
    Widziałem, wyrywali sobie ścierwo zębami
    Widziałem, grozili sobie karabinami

    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie, nie, nie macie władzy
    Hej, czy nie wiecie, nie wasza władza na świecie
    Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie
    Hej, czy nie wiecie, na świecie!

  9. Post

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Z wysokiej góry , na której to czterdzieści dni
    Widać było całe królewstwo tej ziemi
    Najpiękniejszy zły pokazywał je rękoma
    Mówiąc: to moja własność, moja i tylko moja

    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij

    I dam ci ogromne królestwo babilońskie
    Wszystkie prowincje Rzymu, łącznie z Jerozolimą
    Dam ci Europę Napoleona
    Wszystkie posiadłości dyktatorów w koronach

    A to wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    A to wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    A to wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij

    Bo wszystkie terytoria należą do pięknego złego
    Należą do szatana, pana świata tego
    Tak, wszystkie państwa należą tylko do niego
    Należą do trzech szóstek, pana świata tego

    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij i złóż mi pokłon
    Wszystko ci dam, tylko padnij

  10. Kult

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Jesteś w świecie, którego nie znałeś
    Którego nigdy nie widziałeś
    Patrzysz na to, co cię otacza
    Oczami miejskiego bogacza
    Sztywne ciała w które wbijasz sztylet
    Są twarde jak kamienie
    A w oddali się poruszają
    Ryb twoich rodziców cienie

    Tak patrzy człowiek
    Co w rybie siedzi i czeka
    On widzi świat przez okulary
    Bo w niebie są szpary
    Szpary są zakratowane
    Aby człowiek nie wyszedł na wierzch
    A dalej idą do kościoła
    Ci, których powstrzymać nic nie zdoła

    Niosą tanie prezenty
    W kościele Chrystus zamknięty
    Święty Jan prowadzi Ciebie
    Ty widzisz rydwan na niebie

    Zatrzyma was niedługo
    Nieznany ptak z maczugą
    Zdołasz zobaczyć tylko morze
    Morze w twoim kolorze

    I dziecko, które je zbiera
    Aby pojechać teraz
    Więc na nic twe gorzkie żale
    Ty zostaniesz tutaj na stałe

    Twoim będzie kompanem
    Ten, co mieszka w dzbanie
    I wreszcie kiedyś zrozumiesz
    Ty inaczej żyć już nie umiesz

    Zostaniesz w tamtym świecie
    W tym najpiękniejszym ogrodzie
    Zostaniesz w tamtym świecie
    W tym najpiękniejszym ogrodzie

  11. Totalna stabilizacja

    słowa: Janusz Grudziński
    muzyka: Kult

    Frustracja rodzi agresję
    Sensacja goni sensację
    Akcja na wakacjach
    Totalna stabilizacja

    Kolejna męki stacja
    Nowa święta racja
    Mózgów masturbacja
    Totalna stabilizacja

    Uczuć naszych inflacja
    Słowami manipulacja
    Znowu alienacja
    Totalna stabilizacja

  12. Narodzeni na nowo

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo myślą trochę innaczej
    Nie potrzeba im złota, nie trzeba odznaczeń
    A często Ci co myślą, że wiedzą
    To wcale a wcale nic nie wiedzą
    I gdy zapytasz ich o co chodzi
    To często źle powiedzą i poradzą
    Więc gdy zapytasz ich o co chodzi
    To często źle powiedzą i poradzą

    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo
    Narodzeni na nowo myślą trochę innaczej
    Nie potrzeba im złota, nie trzeba odznaczeń
    A często Ci co myślą, że wiedzą
    To wcale a wcale nic nie wiedzą
    I gdy zapytasz ich o co chodzi
    To często źle powiedzą i poradzą
    Więc gdy zapytasz ich o co chodzi
    To często źle powiedzą i poradzą

    A kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem
    Kto, kto, kto, kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem
    Kto jest bez winy, pierwszy niech rzuci kamieniem
    Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem

  13. Umarł twój wróg

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Wczoraj umarł mój wróg
    Jedyny mój przyjaciel
    Umarł mój wróg
    Ale to już inna historia
    Inna historia

    Wczoraj umarł mój wróg
    Jeszcze był w niedzielę w kościele
    Był z matką w niedzielę

    Wczoraj umarł mój wróg
    Umarł, gdy był na wakacjach
    W klinice
    Ale to już inna historia
    Inna historia …

  14. Elektryczne nożyce

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Elektryczne nożyce z gór
    W kosmosie nie ma większych
    A oni zjednoczeni razem lecą
    Oni powracają tą samą drogą

    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy
    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy

    Więc strzeżcie się wszyscy źli
    Strzeżcie się wy i wy, i wy
    A oni zjednoczeni razem lecą
    Oni powracają tą samą drogą

    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy
    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy

    Pokój w naszych czasach
    Tak, będzie pokój w naszych czasach
    Ty wiesz, ja wiem
    Nie chcę czynić niczego złem

    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy
    Taka jest moja koncepcja
    Tak ja to widzę
    Oni – wadliwi myśliwi
    Ja jestem prawdziwy myśliwy

    Elektryczne nożyce z gór
    W kosmosie nie ma większych
    A oni zjednoczeni razem lecą
    Oni powracają tą samą drogą

    Więc strzeżcie się wszyscy źli
    Strzeżcie się wy i wy, i wy
    A oni zjednoczeni razem lecą
    Oni powracają tą samą drogą


  15. Spokojnie

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie tu, spokojnie tam
    Spokojnie tu i tam, tu i tam, tu i tam
    Spokojnie tu, spokojnie tam
    Spokojnie tu i tam, tu i tam, tu i tam
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Spokojnie, spokojnie
    Nerwy zniszczą ciebie tak, jak chciały zniszczyć mnie!

  16. Rozmyślania wychowanka

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Czy pamiętasz kiedy od ciebie odjeżdżałem
    Bracia i siostry przekazali mi twoją wolę
    Idź spokojnie, powoli, nie ustępuj nikomu
    Tylko głupcy tracą nad sobą kontrolę
    Tylko nasi wrogowie tracą nad sobą kontrolę
    Nad sobą kontrolę
    Ty mówisz dzielę i rządzę, dzielę i rządzę
    Rozdzielam wrzucone pieniądze
    Dzielę i rządzę, dzielę i rządzę
    Jestem, tu jestem, o tronie myślę
    Ty dzielisz i rządzisz, dzielisz i rządzisz
    Dookoła się biją a ty ciągle trwasz
    Dzielisz i rządzisz, dzielisz i rządzisz
    Do domu każdy swój zwyczaj wprowadzasz

    A ja teraz zobaczyłem wyraźnie tych ludzi
    Siedzą, jedzą i piją, kolędy śpiewają
    Kłócą się stale, wymachują rękami
    A mówią, że winy winowajcom odpuszczają
    Na gościa czekają i winy odpuszczają
    Na gościa czekają
    Ty mówisz: dzielę i rządzę, dzielę i rządzę
    Rozdzielam wrzucone pieniądze
    Dzielę i rządzę, dzielę i rządzę
    Jestem, tu jestem, o tronie w Rzymie myślę
    Ty dzielisz i rządzisz, dzielisz i rządzisz
    Dookoła się biją a ty ciągle trwasz
    Dzielisz i rządzisz, dzielisz i rządzisz
    Do domu każdy swój zwyczaj wprowadzasz

  17. (Gdziekolwiek idę) Z Tobą chcę iść

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Everywhere I go, I wanna go with You
    Everywhere I go, I wanna go with You
    Just everywhere I go, I wanna go with You tonight
    Only this night
    Everywhere I go, I wanna go with You

    Cause it’s true I love You
    Cause it’s true I love You

    Everywhere I go, I wanna go with You
    Everywhere I go, I wanna go with You
    Just everywhere I go, I wanna go with You tonight
    Only this night
    Everywhere I go, I wanna go with You

    Cause it’s true I love You
    Cause it’s true I love You

    Cause it’s true I love You
    Cause it’s true I love You
    Cause it’s true I love You

     

     

     

     

  18. Wódka (wersja remix – reedycja 1992)

    słowa: Kazik Staszewski
    muzyka: Kult

    Zbudowali fabryki
    Opracowali maszyny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Ustawili kominy
    Zbudowali drabiny
    To już wszystko pracuje
    Pracuje i truje
    Bo im tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Jeszcze dymią kominy
    Produkują spaliny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić

    Zbudowali fabryki
    Opracowali maszyny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Ustawili kominy
    Zbudowali drabiny
    To już wszystko pracuje
    Pracuje i truje
    Bo im tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić
    Jeszcze dymią kominy
    Produkują spaliny
    Produkują wódkę
    Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
    Bo im tylko, tylko o to chodzi
    Abyś sam sobie szkodził
    Abyś sam nie mógł myśleć
    Abyś sam nie mógł chodzić